Start » Obroża elektryczna, Tresura psa

Elektroniczna obroża – to wcale nie boli

15 kwietnia 2010 0 Komentarzy

Na temat elektrycznych obroży treningowych funkcjonuje wiele opinii, które w rzeczywistości maja niewiele z prawdą wspólnego – albo w ogóle nic. Takie rozwiązanie – podobnie zresztą jak i każde inne – ma zarówno swoich przeciwników, jak i zwolenników.

Ci pierwsi jako podstawowy argument przeciwko takim obrożom podają, iż korzystanie z takich właśnie systemów treningowych jest niehumanitarne względem psa i że jest dla niego bolesne. To nieprawda – zwierzę wcale nie dostaje kopniaka prądem, jak to wiele osób uważa. Zadaniem impulsu wysyłanego do obroży jest jedynie napięcie mięśni, a nie porażenie ich prądem.

Taki skurcz dla zwierzęcia jest co prawda nieprzyjemnym doznaniem, ale w żadnym wypadku nie jest bolesny. O to przecież troszczą się uznani producenci, a wyrób dla czworonoga szkodliwy nie zostałby dopuszczony do sprzedaży (kłania się tu zasada inwestowania w markowy sprzęt). Paradoksalnie, osoby krytykujące elektryczne obroże nie widzą niczego niehumanitarnego w zakładaniu psom na przykład kolczatek.


Dodaj komentarz!

Dodaj komentarz lub trackback ze swojej strony. Możesz także śledzić komentarze w kanale RSS.

Bądź miły. Dbaj o poprawność gramatyczną. Pisz na temat. Nie spamuj.

Możesz używać następujących poleceń:
<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Blog współpracuje z serwisem Gravatar. Aby wyświetlić swój avatar przy komentarzu, zarejestruj się na Gravatar.